niedziela, 31 marca 2013

managing time

fragment wpisu ze strony: http://swiatjezykow.blogspot.com

Czas, czas i jeszcze więcej czasu 
Jednym z kluczowych czynników wpływających na jakość nauki języka obcego jest zdecydowanie czas, który jej poświęcimy. Najprostsze wyliczenia matematyczne wystarczą by udowodnić, że im więcej srok za ogon chwycimy tym mniej czasu na każdą jesteśmy w stanie poświęcić. Jeśli więc oczekujesz, że rozpoczynając od zera 3 języki osiągniesz w ciągu roku mniej więcej podobny poziom ich znajomości co z zaledwie jednym to niestety, ale jesteś w poważnym błędzie. Mając do czynienia jedynie z angielskim nie sprawia problemów codzienne poznanie 20 słówek, przetłumaczenie dłuższego tekstu, przesłuchanie audycji radiowej, przeczytanie kilkunastu stron książki czy rozmowa ze znajomym. Powiedziałbym wręcz, że ucząc się zaledwie jednego języka znajdujemy się w bardzo uprzywilejowanej sytuacji, gdy faktycznie możemy się nim otoczyć i wykonać w krótkim czasie to co naprawdę jest esencją skutecznej nauki języka obcego. W przypadku kilku jest to już niestety niemożliwe i musisz bardzo uważnie rozplanować wszystko, żeby każdemu ze swoich obiektów zainteresowania poświęcić niemal taką samą ilość czasu każdego dnia. Doba ma jedynie 24 godziny, więc siłą rzeczy trzeba zrezygnować z niektórych czynności wykonanych w języku A na rzecz języków B, C czy D. 

Warto też nadmienić, że umiejętność władania językiem obcym ma tendencję do zanikania jeśli wystarczająco często się z niej nie korzysta i każda przerwa może być zabójcza dla całego procesu akwizycji. Ma to znaczenie zwłaszcza w przypadku, gdy nie osiągnęliśmy jeszcze wystarczającego poziomu znajomości danego języka, żeby używać go w życiu codziennym. Wtedy praktycznie każda dłuższa przerwa powoduje znaczny spadek naszej wiedzy i w konsekwencji konieczność powrotu do pierwszej lekcji naszego podręcznika.

Jeśli miałbym więc wydać  opinię z czysto pragmatycznego punktu widzenia to bez wątpienia napisałbym, że warto nauczyć się najpierw konkretnie jednego języka i dopiero potem dodawać kolejne. To co jednak radzę w teorii, jak można było zauważyć na samym wstępie do artykułu bardzo różnie wygląda w rzeczywistości. Dlaczego?

Inny język jako intelektualna odskocznia
Albowiem istnieje też inna, znacznie sympatyczniejsza strona medalu. O ile rozdrobnienie się w równym stopniu na kilka języków uważam za niemądrą decyzję, o tyle zainteresowanie się pozostałymi i przeczytanie np. kilku prac na temat gramatyki porównawczej języków słowiańskich czy nawet przejrzenie artykułów wikipedii w języku, który wydaje się być w pewnym stopniu zrozumiały uważam za rzecz ogromnie rozwijającą pod względem intelektualnym. Myślę bowiem, że jeśli ktoś chce się wypowiadać na tematy językoznawcze to powinien przynajmniej pobieżnie zapoznać się z podstawami najważniejszych grup językowych świata. Może wtedy rzadziej zdarzałoby się słyszeć opinie niektórych osób, iż język polski, chiński czy arabski jest najtrudniejszym językiem świata.

Poza tym uważam, że czasem warto zrobić sobie odrobinę przerwy od tego co w danym momencie zdaje się być priorytetem. Jeśli akurat inne języki są czymś co potrafi Cię zrelaksować, to spędzenie z nimi kilkunastu minut będzie dla Ciebie wspaniałą zabawą, a wiadomo, że ta również jest potrzebna do prawidłowego funkcjonowania.

Złoty środek
Najważniejsze to znaleźć w tym wszystkim jakiś złoty środek. Uczyć się jakiegoś drugiego języka na boku, czytać o nim (bo to określenie znacznie bardziej tu pasuje niż nauka) można, ale warto pamiętać, by nie przysłonił on tego w co naprawdę włożyliśmy już mnóstwo pracy i co tak naprawdę znacznie bardziej może się przydać. Większe możliwości potrafi dać jeden język opanowany na poziomie bardzo dobrym niż 10 na turystycznym. Pewnie, że można rozpocząć naukę języka grenlandzkiego lub tajskiego potrafiąc wydukać parę słów po angielsku czy niemiecku tylko warto się zastanowić czy w ogóle się to w jakikolwiek sposób opłaca. Ostatnie zdanie jednak zawsze należy do czytelników, więc jeśli macie jakieś własne sposoby na naukę kilku języków jednocześnie, opanowanie chęci nauki wielu języków bądź chcielibyście wyrazić na ten temat opinię to zachęcam do komentowania.



Nie wiem, czy moja wypowiedź jest spójna jako całość, ale w skrócie zmierzam do tego, iż moim zdaniem: 1) lepiej uczyć się języków jeden po drugim (matematyki się tu nie przeskoczy - lepiej zgłębić jeden porządnie w jak najkrótszym czasie, niż męczyć kilka i po 3 latach być z każdego z nich na poziomie A2); 2) należy uważać z nauką języka "z rozsądku" - jasne, dobrze jest znać angielski i niemiecki, ale jeżeli w danej chwili czujemy bardzo silną fascynację np. językiem islandzkim, jestem przekonana, że nauczycie się islandzkiego o te 2-3 poziomy więcej, niż gdybyście w tym samym czasie męczyli się z jakimś "sensownym" językiem; 3) czasem warto podczytywać sobie dodatkowo coś na temat innych języków z danej rodziny językowej (o ile nas interesują!), gdyż porównywanie gramatyki, leksyki czy wymowy bardzo przyspiesza naukę języka "głównego". Takie są moje spostrzeżenia. Pozdrawiam wszystkich pasjonatów!


Absolutnie zgadzam się z tym, że nauka kilku języków równocześnie nie jest najlepszym rozwiązaniem, gdy zależy nam na ich porządnej znajomości (powiedzmy C1). W każdym razie zawsze należy wybrać sobie jeden język na dany okres czasu i nadać mu status "priorytetowy", gdyż z własnego doświadczenia wiem, że tak naprawdę nie ma lepszej metody na opanowanie języka niż "total immersion".

skill

znajomość jakiegoś języka obcego jest umiejętnością, a nie wiedzą, tak samo jak umiejętność prowadzenia samochodu nie ma nic wspólnego z wiedzą o motoryzacji

niedziela, 10 lutego 2013

expanding business areas

http://ebooki.allegro.pl/jezyk-angielski-dla-opiekunek-oraz-przedszkolanek-martyna-somerlik,b8472.html

http://ebooki.allegro.pl/all-year-round-martyna-somerlik,b12879.html

http://ebooki.allegro.pl/wzory-pism-biznesowych-w-jezyku-angielskim-anna-piekarczyk,b8471.html

http://ebooki.allegro.pl/biznesowe-slownictwo-i-formuly-konwersacyjne-po-angielsku-anna-piekarczyk,b8469.html

http://ebooki.allegro.pl/angielski-w-medycynie-agnieszka-kosydar,b8297.html

http://ebooki.allegro.pl/angielski-w-nieruchomosciach-agnieszka-kosydar,b12151.html

http://ebooki.allegro.pl/angielski-dla-sprzedajacych-przez-internet-anna-piekarczyk,b10157.html

http://ebooki.allegro.pl/angielski-jezyk-internetu-niezbednik-dr-alisa-mitchel-masiejczyk-piotr-szymczak,b8781.html

http://ebooki.allegro.pl/jak-zdobyc-prace-jezyk-angielski-elzbieta-manko-andrzej-hildebrandt,b7769.html

http://ebooki.allegro.pl/jezyki-obce-nieobce-czyli-jak-szybko-i-podswiadomie-uczyc-sie-jezykow-obcych-michal-przybylski,b13510.html

http://ebooki.allegro.pl/rozmowa-kwalifikacyjna-z-pracodawca-po-angielsku-anna-piekarczyk,b8299.html




wtorek, 5 lutego 2013

practice describing photos

One of the best ways to improve your speaking skills is to take out an interesting photo and start describing it.
You can ask yourselves questions first about the photo and answer each of them. Describe what you see using various phrases you know and make your own comments on the context of the photo as you can tell much more about a photo than what it is visible at first. Just take your time and think of any associations you have about the photo.


 

  • What is happening in the photo? Where? When?
  • Who takes part in this meeting?
  • How are they dressed? (formally or casually?) Why?